Spis treści
Każda z nas ma tożsamość publiczną – wizerunek złożony z szufladek, do których włożyło nas życie albo które same sobie wybrałyśmy. Nie zawsze jesteśmy zadowolone z własnej szufladki, często czujemy się w niej za ciasno – przecież nasza osobowość jest o wiele bogatsza.
Inni tego nie dostrzegają, ponieważ mają już ustalone stereotypy o kobietach i na nasz temat oczywiście też. Rozumiejąc jego przyczyny, możemy je zaakceptować jako zjawisko społeczne występujące powszechnie.
Nie jesteśmy w stanie uniknąć zaszufladkowania, ale możemy nauczyć się je kontrolować i na nie wpływać. My kobiety szczególnie powinnyśmy posiąść tę umiejętność, ponieważ jesteśmy często ofiarami krzywdzących stereotypów i fałszywych wyobrażeń na przykład na temat naszych umiejętności, wiedzy i predyspozycji zawodowych.
Naukę kontrolowania stereotypów powinnyśmy zacząć od własnego podwórka, czyli od swojej osobistej sytuacji w życiu prywatnym i zawodowym.
Jak poradzić sobie ze stereotypami?
Uświadom sobie elementy, z których składa się Twój wizerunek:
- Wygląd zewnętrzny – ciało, twarz, uśmiech, włosy, styl ubierania się, sposób poruszania się, gestykulacja, wiek, sposób mówienia (przyjmijmy, że sposób mówienia należy do cech naszego wyglądu).
- Publiczna historia – zbiór informacji, jakie inni ludzie mają o Twoim życiu prywatnym i zawodowym – prawdziwych i zmyślonych! Próbowałaś to kiedyś ogarnąć?
- Charakter, sposób bycia oraz emocje, jakie budzisz w innych – sympatia, gniew, zazdrość, współczucie, zawiść, podziw, szacunek (to jest chyba najtrudniejsze do rozpoznania, bo nie wszyscy są z nami szczerzy).
Do których szufladek zostałaś wrzucona?
Przez rodzinę, przyjaciółki, koleżanki, kolegów, chłopaka, faceta, męża, konkubenta, ale też przez szefów, podwładnych, klientów, sąsiadów i innych ludzi, z którymi spotykasz się w swoim życiu.
- Kim dla nich jesteś i czy wszyscy oni postrzegają Cię tak samo?
- Jakie są różnice w Twoim wizerunku zależnie od otoczenia, w którym aktualnie przebywasz?
- Czy zdarzyło Ci się kiedyś zmienić zupełnie otoczenie, np. wyjechać gdzieś na dłużej i czy nowo poznani ludzie zobaczyli w Tobie nowe zalety, których nikt wcześniej nie zauważył?
- Od czego / od kogo zależą różnice w postrzeganiu Twojej osoby przez różnych ludzi?
- Czy podoba Ci się to, jak inni Cię widzą?
- Akceptujesz żarty i stereotypy o kobietach? Czy one dotyczą również Ciebie?
- Czy Twój wizerunek jest zgodny z Twoimi wyobrażeniami na swój temat?
I najważniejsze pytanie, które powinnaś sobie zadać:
Czy chciałabyś zmienić albo poprawić swój wizerunek i swoje zaszufladkowanie?
Jak wyjść ze swojej szufladki?
Zaakceptuj szufladkowanie. Ludzie mają naturalną potrzebę podświadomego porządkowania i upraszczania rzeczywistości, a wyrazem tego jest tworzenie stereotypów.
Nawet z niewielu zdawkowych informacji ludzie stworzą sobie Twój obraz, a jeżeli czegoś o Tobie nie wiedzą, wysnują własne domysły i z czasem będą traktować je jak prawdę. Sama też tak robisz!
Nie oznacza to jednak, żebyśmy biernie zgadzały się z każdą oceną i szufladką. Chodzi o to, żebyśmy do sprawy podeszły racjonalnie i bez zbędnej złości na tych ludzi, którzy noszą w sobie błędne wyobrażenie o nas. Najczęściej same jesteśmy autorkami tych wyobrażeń. Nie chodzi też o to, żebyśmy potulnie akceptowały stereotypy o kobietach, ale żebyśmy zauważały to, że czasem same je pogłębiamy i umacniamy.
Jednak nie wszystko stracone. Świadomość mechanizmów, jakimi poddawany jest na co dzień nasz wizerunek, pomaga go kontrolować i kształtować. Do czego Ci to potrzebne? Do wszystkiego! Każda dziedzina życia inaczej „wykorzystuje” nasz wizerunek i czasem na tym zyskujemy, a czasem tracimy. Chodzi o to, aby częściej czerpać z tego zyski – czyli sympatię otoczenia (w życiu prywatnym) i uznanie w pracy (w życiu zawodowym).
Polecane artykuły
Polecam artykuły, dotyczące kształtowania osobistego wizerunku, czyli kreowania wyobrażeń innych ludzi na swój temat:
Aga
Tak, to prawda, ja też mam problemy z zaszufladkowaniem, a najgorzej jest z rodziną, która nie rozumie, że już nie mam 10 lat i jestem zupełnie inna niż kiedyś