Spis treści
Kiedyś w fitness klubie widziałam, jak dziewczyna w czasie ćwiczeń na przyrządzie czytała książkę. Była w pozycji półleżącej i na luzie „jechała na rowerku”. Popatrzyłam na nią z politowaniem – sama akurat wyszłam zlana potem z półtoragodzinnego spinningu i chciałam porozciągać się na macie z przekonaniem, że mam za sobą absolutnie skuteczne ćwiczenia. A ona? Przecież ona sama siebie oszukuje! Tak wtedy pomyślałam. Ale czy na pewno miałam rację?
I pewnie później jeszcze będzie opowiadała, jaka to jest zmęczona, bo cały dzień spędziła na siłowni!
Zresztą wiele razy spotkałam się z takimi dziewczynami, które miały bardzo dużo do opowiedzenia o swojej aktywności fizycznej, rozpisywały się też o tym na Facebooku i na różnych forach, a w rzeczywistości np. na basenie głównie udzielały się towarzysko albo przesiadywały w jacuzzi, popływały tylko kilkanaście minut. Jakie mogą mieć z tego korzyści?
Jak ćwiczyć, żeby to było skuteczne?
Okazuje się, że korzyści z mniej intensywnego ćwiczenia mogą być całkiem spore, bo lepsze takie kilka minut, ale regularnie, niż sporadyczne, ale intensywne treningi. Skuteczne ćwiczenia nie polegają na wyciskaniu z siebie siódmych potów (no, chyba że trenujesz zawodowo, czy przygotowujesz się do maratonu). Chodzi o to, aby systematycznie (np. 2-3 razy w tygodniu) mobilizować swój organizm do wysiłku i… jednocześnie do relaksu. Efekty takiego „lajtowego” podejścia do ćwiczeń zobaczysz dopiero po roku, nie wcześniej, ale to będą efekty trwałe.
Ćwicz systematycznie
A jeżeli utrzymasz zwyczaj systematycznych ćwiczeń przez resztę życia (serio!), to będziesz zdrowsza, bardziej zrelaksowana i pewniejsza siebie. Na dodatek będziesz miała lepszy metabolizm.
Lekkie ćwiczenia nie gwarantują może figury modelki, czy sportsmenki, nie będziesz miała kaloryfera na brzuchu, ale na pewno nie będziesz narzekała na ociężałość. Twoje ciało stanie się jędrniejsze, a zrzucenie kilku kilogramów nie będzie stanowiło dla Ciebie problemu.
Znasz jakąś kobietę, która od co najmniej dwóch lat ćwiczy regularnie i sumiennie, ale tylko 2-3 razy w tygodniu po jednej godzinie? Czy ona ma problemy ze swoim ciałem? Czy narzeka na swoje samopoczucie? Oczywiście nie dotyczy to modelek czy wyczynowych sportowców, ale akurat ten artykuł nie jest dla nich.
Dodaj komentarz