Spis treści
Kiedy byłam małą dziewczynką, uwielbiałam obserwować moją Mamę robiącą sobie makijaż. Najbardziej lubiłam patrzeć, jak malowała tuszem swoje długie rzęsy. Jej duże szare oczy wyglądały prześlicznie, a ja marzyłam, że kiedyś sama będę mogła się tak malować.
Mój czas fascynacji makijażem i kosmetykami nastąpił, kiedy byłam w liceum. Pamiętam, że lubiłam robić sobie grube czarne kreski na powiekach i oczywiście obowiązkowo malowałam rzęsy czarnym lub granatowym tuszem. Do tego doszło jeszcze regularne malowanie paznokci na wszystkie możliwe kolory. Na szczęście mieliśmy wyrozumiałych nauczycieli i nigdy nie zdarzyły mi się problemy w szkole z powodu makijażu.
Pewnie rozczaruję niektóre kobiety, kiedy napiszę, że ta fascynacja minęła, kiedy skończyłam dwadzieścia lat. Później robiłam sobie makijaż, bywało, że codziennie – zarówno do pracy, jak i na zajęcia na uczelni. Jednak nie mogę napisać, że robienie makijażu mnie wtedy ekscytowało – po prostu stało się codzienną czynnością, która z czasem zaczęła mi się wydawać konieczna.
Ładny makijaż – przyjemność czy obowiązek?
Bardzo łatwo jest zapomnieć o tym, że makijaż nie jest głównym elementem każdego naszego dnia. Niektóre kobiety tak bardzo przejmują się swoim wyglądem, że bez makijażu nie wyjdą do pobliskiego sklepu. W skrajnych przypadkach kobiety nie pokazują się bez makijażu nawet swojemu partnerowi – kładą się do łóżka, kiedy jest zgaszone światło, a rano wcześnie wstają, aby jak najszybciej nałożyć pełny make-up. Takie przypadki nazwałabym swoistą patologią – przyznasz sama, że jest to przegięcie.
Domyślasz się, że nie jestem już entuzjastką makijażu, ale doskonale rozumiem kobiety, które uwielbiają się malować i otaczają się mnóstwem kosmetyków. Pamiętam przecież, jak zachwycałam się swoją pierwszą paletą cieni Chanel – były cudowne, a malowanie się nimi było czystą przyjemnością. Czerpanie przyjemności z posiadania dobrych kosmetyków i malowania nimi naszej twarzy, żeby stała się piękniejsza, jest zupełnie naturalne i jak najbardziej może być źródłem radości i zabawy. Problemem jest przywiązywanie zbytniej wagi do makijażu, bo zaczynasz wydawać coraz więcej pieniędzy na kosmetyki, a robienie makijażu staje się źródłem stresu.
Kiedy makijaż jest obowiązkowy?
Mam wrażenie, że żyjemy w czasach, kiedy coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z tego, że nie mamy obowiązku wyglądać tak, jak inni by sobie życzyli. Oczywiście nie wszędzie tak jest, ale słyszałam już o takich ślubach, na których panna młoda była ubrana w zwyczajną sukienkę z sieciówki i była bez makijażu. Moja córka chrzestna wzięła ślub w klapkach Kubota (co prawda miała prawie tradycyjną sukienkę i pełny makijaż). Dobrze jest wiedzieć, że nie musimy stosować się do konwenansów i starych zasad, zwłaszcza jeżeli dotyczą wyłącznie wyglądu. Myślę, że jedyną zasadą związaną z wyglądem powinno być bezwzględne przestrzeganie schludności i czystości zarówno ciała, jak i ubioru – reszta może być dowolna.
Makijaż w pracy
Bywają takie zawody, w których makijaż jest obowiązkowy np. stewardessa, hostessa, prezenterka, aktorka. Są też firmy, w których nie wypada pokazywać się bez makijażu (znam przypadki redakcji magazynów kolorowych, gdzie tak rzeczywiście jest), ale w większości miejsc pracy kobieta nie musi już być na co dzień idealnie wystylizowana i naprawdę – jeżeli nie odczuwasz przyjemności z robienia codziennego makijażu lub po prostu nie masz na niego czasu, to odpuść sobie!
Na imprezie i na randce
No cóż, jeżeli chodzi o rozrywkę i życie prywatne, to tym bardziej nic nie musisz. Makijaż rób tylko wtedy, kiedy czujesz taką potrzebę. Zapewniam Cię, że wielu mężczyzn nawet nie zauważy braku makijażu i na pewno nie będzie on przyczyną Twojego powodzenia. Może się natomiast zdarzyć, że niektórzy będą się od Ciebie dystansowali, jeżeli przesadzisz z makijażem, nałożysz np. zbyt mocny róż na policzki lub zbyt kolorowe cienie na powieki. Zbyt intensywny makijaż może odstraszać, pamiętaj o tym.
Makijaż do zdjęć i filmów z naszym udziałem
Coraz częściej można zobaczyć blogerki czy inne publiczne osoby, które bez skrępowania nagrywają filmy i robią sobie zdjęcia bez makijażu. To jest bardzo pozytywny trend, ale oczywiście wiadomo, że jeżeli przygotowujemy do publikacji materiał ze swoim udziałem, który pozostanie dłużej w sieci, to chciałybyśmy na nim wyglądać lepiej niż na co dzień, więc dobrze jest wypracować sobie podstawowy makijaż, który będziemy wykorzystywały w takich sytuacjach. Polecam przynajmniej podkreślenie oczu oraz puder matujący, plus ewentualnie korektor i fluid.
Makijaż a akceptowanie swojego wyglądu
Kiedy w upalny letni dzień widzę dziewczynę z pełnym make-upem (podkład, fluid, puder, pomalowane oczy i usta), to jest mi jej strasznie żal. Przeważnie taka dziewczyna ma duże kompleksy, swoją wartość opiera wyłącznie na wyglądzie, a jej strach przez „zdemaskowaniem” bywa paraliżujący. Bywa też, że dziewczyna trafi na towarzystwo takich koleżanek, dla których codzienne robienie makijażu jest sensem życia, a presja takich osób może być niezwykle silna. Oczywiście zawsze może to być tylko zabawa i przyjemność, ale umówmy się: w upalne lato, kiedy wszyscy ociekają potem, pełny makijaż nigdy nie jest komfortowy, a kobieta, która go sobie w takim czasie nakłada, musi albo być do tego zmuszona, albo mieć gigantyczne kompleksy.
Nieustanne robienie sobie makijażu może spowodować nasilenie się kompleksów. Trzeba uważać, żeby makijażu nie traktować zbyt serio, bo przecież ważne jest, żeby się dobrze czuć, a nie żeby nieskazitelnie wyglądać. Nieskazitelny i wymuskany wygląd jest możliwy do uzyskania po wielu wysiłkach, a na dodatek później trzeba cały czas pilnować, żeby coś się w nim nie popsuło – jeżeli potraktujesz to zbyt poważnie, będziesz ciągle narażona na stres.
Kobieta, która akceptuje siebie, nie ma problemu z wyjściem co jakiś czas bez makijażu, a kiedy już go nałoży, zapomina o nim i zajmuje się ważniejszymi sprawami: pracą, rozmową z drugim człowiekiem, zabawą, obowiązkami czy po prostu podziwianiem świata.
Wizerunek zawsze pięknej kobiety
Niektóre kobiety chciałyby mieć stały wizerunek kobiety, o której mówi się, że jest zawsze piękna, zadbana i nieskazitelna. Bardzo trudno jest uzyskać taki wizerunek, zwłaszcza kiedy ma się rodzinę i pracę. Kiedy pojawiają się dzieci i obowiązki domowe, zmieniają się priorytety i wygląd schodzi na dalszy plan – częściowo słusznie. Jeśli jednak masz ambicje, żeby szczególnie dbać o swój wygląd i wizerunek, to radziłabym podchodzić do tej sprawy z większym luzem i dystansem. Wychodzę z założenia, że celem w życiu każdego człowieka jest szczęście jego i bliskich, a to nie zawsze idzie w parze z ustawiczną dbałością o to, jak się wygląda i jak nasz wygląd oceni otoczenie.
Mam świadomość, że makijaż pełni czasem rolę elementu poprawiającego samopoczucie i nie ma sensu z niego rezygnować tylko dlatego, że jakaś blogerka (czyli ja) napisała, że to może być oznaka nieakceptowania własnego wyglądu. Do opisywanych przemyśleń innych ludzi też trzeba mieć dystans.
Polecane artykuły
- Jesienna sesja zdjęciowa Karoliny i koleżanek. Makijaż, stylizacje paznokci i dobra zabawa
- Jak dobrze wyglądać bez makijażu? Jak mieć ładną cerę i twarz bez makijażu?
- Polki umalowane, czyli kto robi makijaż na co dzień, a kto na specjalne okazje
- Co niszczy rzęsy i jak się przed tym bronić?*
- Jak zrobić makijaż do pracy?*
Ania
Ja nie muszę tylko chcę.